Dość mam wszystkiego. 100 myśli na minutę. Tak , Nie to ciągle mnie dręczy szkoła, szkoła i jeszcze raz szkoła. Bo to już koniec tej 3 klasy i będe tęsknić cholernie bo tak wspaniałej i zgranej klasy juz chyba mieć nie będę. Bywało między nami różnie ale zawsze byliśmy za sobą . W domu siedzę z babcią. Tato nie ma czasu żeby zjeść , wyspać się to wszystko przez te powodzie.. Jutro zebranie nie wiadomo czy tato pójdzie. Jutro mają napełniać worki z piaskiem. Czuję się dziwnie może dlatego , że bierze mnie grypa. Czekam z niecierpliwością na wyniki testu.. Boję się. Jak sie nie dostane do szkoły ? Nie mogę przestac zadawać sobie pytań Czy się wogóle dostanę? Czy moje oceny będą dobre ? Czy wyniku z testu przekroczą chociaz 50 punktów? Czy jak się dostanę to sobie poradzę ? W głowie mam wiele różnych dziwnych pytań na których nie mogę sobie sama odpowiedzieć.. Czy on mnie kocha ? Może poprostu nie mam głowy do myślenia nad tym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz